Jak odpowiedzieć na pytanie co słychać?

To pytanie zabija. Zwłaszcza jak pada ze strony dawno nie widzianego znajomego, niezbyt lubianego znajomego itd... Pierwsza więc rada: w takiej sytuacji staraj się jako pierwszy zadać to pytanie.

Jest kilka wersji tego pytania - można by rzec - synonimów. A zatem:
Co słychać?
Jak tam?
Co tam?
Jak leci?
Co u ciebie?
Jak żyjesz?
Jak życie?
W sumie nie ma co się ceregielić i jeśli nie chcesz za bardzo wchodzić w konwersację, odpowiedzieć możesz jednym słowem:
Dobrze
Ok
Spoko
Luzik
Git
Pomalutku
Leci
Nuda
Czy dwoma:
Jakoś leci
A leci
Nic nowego
Po staremu
Nic ciekawego
Szkoda gadać
Jak dla mniej najlepiej brzmi proste: Nic (niby to nie jest zbyt grzeczne, ale za to skuteczne)

Są też inne gotowce:
Zależy gdzie ucho przystawić.
Gorzej niż kiepsko.


Trzeba uważać na odbijanie piłeczki, którego polega na dodaniu do którejkolwiek z powyższych odpowiedzi pytania: a co u ciebie?
Zastanów się, czy naprawdę chcesz wiedzieć. Zastanów się, czy chcesz wchodzić głębiej w tą rozmowę.

Jeśli takie pytanie pada przez neta, sprawa jest prostsza. Można w ogóle nie odpowiadać.