Jak kupować taniej warzywa i owoce w marketach. Cały pomysł opiera się na obserwacji, że wiele warzyw kupujemy nie na wagę, ale na sztuki albo w paczkach. Np. sałata, cykoria, seler naciowy, brokuł, kalafior, kapusta młoda (stara już na wagę :). Z niektórymi owocami bywa podobnie: awokado, mango, kokos itd. W praktyce jednostki zakupowe o tej samej cenie nie mają tej samej wagi - oznaczona na etykiecie waga to tylko waga minimalna. Wybierając zatem cięższy produkt, nie płacimy mniej, ale kupujemy więcej, więc starczy nam na dłużej, więc jednak ostatecznie wydajemy mniej :).
Należy zatem przy takich produktach optycznie wybrać największe egzemplarze, a potem jeszcze zważyć je na wadze samoobsługowej - i wybrać najcięższy. Proste?
Rezultaty mogą być zadziwiające. Np. w tej samej cenie wystawione bywają sałaty lodowe o wadze 300 gramów i ponad 800, a już rozrzut 500-750 to jest norma. Paczki z cykorią zwykle mają od 510 do 580 g, a raz zdarzyła mi się ponad 650. Brokuły, oznaczone 500g, ważą nawet do 700 g. Ale mniejsze też są przecie, trzeba więc umieć wybierać.
Należy zatem przy takich produktach optycznie wybrać największe egzemplarze, a potem jeszcze zważyć je na wadze samoobsługowej - i wybrać najcięższy. Proste?
Rezultaty mogą być zadziwiające. Np. w tej samej cenie wystawione bywają sałaty lodowe o wadze 300 gramów i ponad 800, a już rozrzut 500-750 to jest norma. Paczki z cykorią zwykle mają od 510 do 580 g, a raz zdarzyła mi się ponad 650. Brokuły, oznaczone 500g, ważą nawet do 700 g. Ale mniejsze też są przecie, trzeba więc umieć wybierać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz